Prosty sposób, by zaoszczędzić na transporcie. Ta opcja zyskuje na popularności
W latach PRL posiadanie samochodu nie było zjawiskiem powszechnym. Owszem, po ulicach jeździły „perełki” motoryzacji bloku wschodniego, takie jak Fiat 126P, Fiat 125P, Trabant czy Syrena. Przeciętny obywatel dostęp do motoryzacji miał jednak mocno utrudniony. Na przydział takiego auta można było czekać latami, a wcale nie były to pojazdy dobrej jakości. Z kolei w krajach Zachodu motoryzacja przeżywała wtedy rozkwit. Autostrady i miejskie ulice pełne były kolorowych, dobrej jakości aut.
Sytuacja zmieniła się w latach 90., wraz z nadejściem nowej, kapitalistycznej rzeczywistości. Polskę zalały zachodnie auta, a posiadanie własnego pojazdu stało się wyznacznikiem statusu społecznego. Trzeba też uczciwie przyznać, że w związku z likwidacją wielu lokalnych połączeń kolejowych i autobusowych, spora część kraju została wykluczona komunikacyjnie. W tysiącach wsi i małych miasteczek samochód stał się po prostu niezbędnikiem, bo zabrakło innych środków transportu. Z takimi sytuacjami spotykamy się do dziś, praktycznie w każdym województwie.
Totalnie inaczej jest jednak w dużych miastach, gdzie samochód niejednokrotnie przestaje być niezbędnikiem, a staje się po prostu generatorem kosztów. Oczywiście, nie wszędzie komunikacja miejska działa idealnie, ale na przestrzeni lat wiele się w tej kwestii zmieniło na plus. Dodatkowo, liczba zarejestrowanych samochodów w Polsce wzrosła lawinowo na przestrzeni ostatnich 35 lat.
Dla porównania – w 1989 r. liczba zarejestrowanych samochodów osobowych w Polsce wynosiła ok. 5 mln. Natomiast na koniec 2023 r. tę liczbę szacowano na 25-26 mln, co oznacza pięciokrotny wzrost. Duże miasta, zwłaszcza w godzinach szczytu, mocno się korkują.
Auto na co dzień? Generator sporych kosztów
Przeciętny wiek zarejestrowanego w Polsce to kilkanaście lat. Sprawdźmy średnie koszty użytkowania na przykładzie popularnego modelu, Skoda Fabia II, która była produkowana w latach 2007-2014.
Skoda Fabia II, w zależności od silnika, zużywa średnio 5-7 litrów na 100 km. Przyjmując średnie zużycie 6 litrów i roczny przebieg 15 000 km:
– cena paliwa: ok. 6 zł za litr (benzyna)
– roczne zużycie paliwa: 6 l/100 km * 15 000 km = 900 litrów
– koszt paliwa rocznie: 900 l * 6 PLN/l = 5400 zł
Ubezpieczenie (OC/AC):
Koszty ubezpieczenia zależą od wieku kierowcy, miejsca zamieszkania, zniżek i zakresu ubezpieczenia. Przykładowe koszty:
– OC: ok. 500-1200 zł rocznie
– AC (jeśli wykupione): dodatkowo 800-2000 zł
– średnie ubezpieczenie OC/AC: ok. 1500-3000 zł.
Naprawy i serwis:
W przypadku kilkunastoletniego samochodu musimy się liczyć z koniecznością coraz częstszych napraw. Oprócz regularnych przeglądów warto uwzględnić:
– olej i filtry: ok. 300-500 zł rocznie
– wymiana klocków hamulcowych, opon itp.: średnio 500-1500 zł rocznie
– niespodziewane naprawy (np. zawieszenie, układ wydechowy): mogą wynosić od 1000 do 3000 zł rocznie
– średni koszt napraw i serwisów: ok. 1500-3000 zł rocznie
Do tego przegląd techniczny: ok. 100-200 zł rocznie.
Amortyzacja:
Choć amortyzacja nie jest bezpośrednim wydatkiem gotówkowym, warto ją uwzględnić w koszcie użytkowania pojazdu. Wartość auta spada z każdym rokiem, jednak dla kilkunastoletniego samochodu amortyzacja jest już mniejsza. Można przyjąć ok. 1000-2000 zł rocznie jako spadek wartości pojazdu.
Podatki i opłaty dodatkowe:
W zależności od lokalizacji mogą pojawić się dodatkowe opłaty związane z posiadaniem pojazdu, np. opłaty parkingowe, ale w większości przypadków nie są to duże kwoty. Można przyjąć ok. 200-300 zł rocznie.
Opony:
Wymiana opon co 3-5 lat. Koszt kompletu opon może wynosić 800-1500 zł. Średni koszt roczny (przy założeniu wymiany co 4 lata): 200-400 zł.
Suma średnich rocznych kosztów:
– paliwo: 5400 zł
– ubezpieczenie: 1500-3000 zł
– przegląd techniczny: 100-200 zł
– naprawy i serwis: 1500-3000 zł
– amortyzacja: 1000-2000 zł
– dodatkowe opłaty: 200-300 zł
– opony: 200-400 zł
Łączny roczny koszt: ok. 10 000 – 17 200 zł
To oczywiście przykładowe wyliczenia dotyczące przeciętnego auta, ale trzeba otwarcie przyznać, że w skali roku koszty są spore.
Wypożyczalnie coraz popularniejsze
W ostatnich latach obserwujemy znaczący wzrost popularności wypożyczalni samochodów. Wielu z nas decyduje się na najem krótkoterminowy, przykładowo jadąc na wakacje. Chcąc zrezygnować z notorycznego generatora kosztów, jakim jest własny samochód, można sporo zaoszczędzić, wypożyczając okazjonalnie pojazdy, dostępne praktycznie w każdym większym (i nie tylko) mieście od ręki. Sporą zaletą aut z wypożyczalni jest ich wiek i przebieg. Dostajemy zwykle nowoczesny samochód z niewielkim przebiegiem, na które mało kogo stać, by kupić „od ręki”. Wypożyczalnie oferują szeroką gamę pojazdów – od ekonomicznych po luksusowe, a także samochody elektryczne. Wynajem staje się coraz bardziej popularny nie tylko wśród turystów i przedsiębiorców, ale także w codziennym życiu osób prywatnych.
Jakie koszty wypożyczenia?
Na początku zaznaczyć, że spora część sieciowych wypożyczalni pobiera jednorazową kaucję za wypożyczenie. Waha się zwykle w granicach 1000-2000 zł i jest zwracana niedługo po oddaniu pojazdu. Można jednak znaleźć takie wypożyczalnie, gdzie kaucja nie jest pobierana i płacimy tylko za każdą dobę, kiedy samochód jest w naszych rękach.
W tym przypadku skupimy się również na pojazdach segmentu B, czyli Skoda Fabia, Citroen C3, Renault Clio. Wynajem na jedną dobę to koszt mniej więcej 100-150 zł. Z kolei wynajem na tydzień to koszty rzędu mniej więcej 700-1000 zł. Oczywiście mowa tu o nowoczesnych pojazdach. Kwota rzecz jasna wzrasta proporcjonalnie, jeśli chcemy wypożyczyć samochód z wyższej klasy.
Do tego dochodzą oczywiście koszty benzyny. Wypożyczalnia daje nam auto z pełnym bakiem i z takim samym stanem paliwa musimy auto zwrócić. Nie musimy jednak martwić się przeglądem technicznym, ubezpieczeniem, czy wymianą opon. Tak więc warto pomyśleć o tej opcji, a nie trzymać w garażu/pod blokiem starzejący się generator kosztów.
„Wypożyczalnie samochodów dbają o to, aby ich samochody były przekazywane do użytku w nienagannym stanie oraz szybko reagują na bieżące potrzeby klienta, dopasowując ofertę najmu do jego zmieniających się potrzeb. Takiej opieki podczas wynajmu nie zapewnia ani leasing, ani kupno nowego samochodu. Wynajem auta to nie tylko wygoda, ale i stabilność kosztów. Dzięki temu można łatwiej planować wydatki, co jest szczególnie ważne w czasach niepewności gospodarczej” – napisano w raporcie linkedin.com na temat wynajmu samochodów w 2024 r.